Paulina Brodowska mierząca 166 cm wzrostu to objawienie Wichoś Mini Basket Ligi.56 „oczek” zdobytych w trzech spotkaniach co daje jej średnią 18.7 punktów na mecz nie jest dziełem przypadku. Młodziutka „Wichośka” zachwyca jednak nie tylko skutecznością. Jest niezwykle ambitna , zaangażowana i jak nikt inny potrafi zmobilizować do walki wspomagające ją koleżanki z zespołu Magdalenę Kruć oraz Martynę Wawrzyniak. Jej znakiem firmowym jest znakomity rzut z dystansu oraz walka pod koszem. Większość punktów zdobywa ona bowiem po zbiórkach piłki i dobitkach. Potrafi także znakomicie bronić i to właśnie za sprawą jej defensywy liderzy przeciwnych zespołów mają kłopoty ze zdobywaniem punktów. Wszystko to sprawia , że zespół zajmuje obecnie pozycję medalową i zgłasza aspiracje do wygrania tegorocznych rozgrywek.
Druga z wyróżnionych zawodniczek to Maja Kanicka, która dokonała we wrześniu rzeczy wręcz niemożliwych. Po trzech spotkaniach w rywalizacji Wichoś Mini Basket Ligi czwartoklasistki z E klasy rywalizujące z przeciwniczkami o rok starszymi mają komplet zwycięstw i są wiceliderem, tylko dlatego, że rozegrały mniej spotkań. Sukces ten nie byłby możliwy, gdyby nie Maja. Trzy zwycięstwa jednopunktowe to w dużej mierze jej zasługa. Młoda i perspektywiczna koszykarka ma na koncie 20 punktów (średnia 6.6 pkt na mecz ) a przy tym nie mniej asyst co jest nie lada wyczynem. Jej znakomite podania niejednokrotnie otwierały koleżankom z 4 E (zwłaszcza Martynie Trzepizur) drogę do kosza .
Zarówno Paulinie jak i Mai życzymy dalszych takich sukcesów, choć z pewnością o powtórzenie takiego wyniku w październiku nie będzie łatwo, gdyż w coraz lepszej dyspozycji są konkurentki. Zapowiada się więc pasjonująca rywalizacja.
Mierząca 155 cm wzrostu Marzena Małenda zgromadziła w trzech spotkaniach 37 „oczek”, co daje jej średnią 12,3 pkt. na mecz. Jej znakomite poczynania nie ograniczały się jednak wyłącznie do zdobyczy punktowych. „Wichośka” z klasy 6 D zachwycała szybkimi dwutaktami, znakomitymi penetracjami oraz asystami do koleżanek. Była prawdziwym dowódcą swojego zespołu. Koszykarka „Wichosia” jest czołową rozgrywającą w klubie i w dużej mierze to jej gra może się okazać kluczową dla losów drużyn młodziczek i mini-koszykarek w sezonie 2012/2013.
Jak spisze się Marzena w kolejnych kolejkach Wichoś Basket Ligi, czas pokaże. Póki co pokazuje kunszt, który może ją za kilka lat zaprowadzić na koszykarskie salony, jeśli oczywiście nadal będzie systematycznie pracować. Marzena Małenda została MVP miesiąca również z innego powodu. To m.in. za jej sprawą klasa 6 D jest bez porażki liderem rozgrywek. Wszystko wskazuje na to, że zespół ten będzie się liczyć w walce o mistrzostwo na koniec sezonu.