– Wskutek zderzenia z leżącą na drodze przeszkodą jeden z rowerzystów wypadł z siodła na odległość około 5 metrów i doznał poważnych obrażeń ciała. Na szczęście, obecni na miejscu świadkowie szybko wezwali policję, a ta GOPR, które zjawiło się błyskawicznie. Z tego, co widziałem poszkodowany został przewieziony do szpitala pod eskortą policji – mówił nam Jerzy Myrna, rowerzysta zjeżdżający trasą sudecką tuż po zdarzeniu.
Choć niebezpieczna, kręta i stroma, trasa sudecka jest częstym miejscem zjazdów rowerami z dużą prędkością. – Tu naprawdę trzeba szczególnie uważać. Wąska, dziurawa a jednocześnie stroma droga jest bardzo zdradliwa, szczególnie dla rozpędzonych rowerzystów. Gałęzie oraz kamienie to tu, to tam; chwila rozkojarzenia i o wypadek nietrudno – dodaje Jerzy Myrna.