Kotlina Jeleniogórska: Powrót koszmaru tirów
Autor: TEJO
– Czeskie służby dyplomatyczne wydały notę zezwalającą na przejazd tirów przez drogowe przejście graniczne Jakuszyce – Harrachov – poinformowała por. Joanna Woźniak, rzeczniczka prasowa Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. Do tej pory – mimo remontu krajowej trójki po zniszczeniach spowodowanych przez powódź w sierpniu, przejazd tirów nie był możliwy tylko ze względów formalnych.
Teraz znów suną wąskimi ulicami kurortu pod Szrenicą. Mało ich nie jest: nawet do 400 w ciągu doby. Mieszkańcy Szklarskiej Poręby już kilka razy protestowali przeciwko obecności wielkich ciężarówek w ich mieście. Ostatnio mieli powód do radości, bo krajową „trójką” tiry nie jeździły.
Dla kierowców to oszczędność na czasie przejazdu. Do tej pory musieli korzystać z objazdów w Jędrzychowicach i Kudowie Słonem, co znacznie wydłużało trasę.
Dla szklarskoporębian, zwłaszcza tych, którzy mieszkają przy głównej drodze przejazdowej – koszmar. Tiry jeżdżą niemal przez całą dobę. Powodują drgania budynków i hałas. Odstraszają turystów.
Jednak na razie nie ma możliwości, aby omijały Szklarską Porębę. Wynika to ze zobowiązań Polski do otwarcia właśnie w Jakuszycach granicy dla najcięższych pojazdów. Nastąpiło to podczas negocjacji o akcesji do Unii Europejskiej. Ma tak być do 2010 roku.
Rozwiązaniem jest budowa obwodnicy Szklarskiej Poręby, ale taki projekt istnieje tylko w planach zagospodarowania przestrzennego. Nie ma szans na jego szybką realizację.