Do płonącego straganu natychmiast przybyli strażacy z OSP Karpacz oraz jednostki z Kowar. Stragan i zajętą ogniem część magazynu udało się ugasić. Było to podpalenie, co widać na monitoringu. Mężczyzna w kapturze lub kominiarce najpierw oblał najprawdopodobniej benzyną stragan, a później go podpalił. Trwa śledztwo mające na celu ukaranie sprawcy.
Natomiast autokar zjeżdżający z ulicy Żeromskiego do ul. Konstytucji 3 Maja zawisł w taki sposób, że zarówno przednie, jak i tylne koła były w powietrzu. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, przy użyciu rozpieraków podnosili autokar i podkładali pod niego drewniane najazdy. W autokarze nie było pasażerów, a kierowca nie znał tej drogi i nie mógł przewidzieć, że dojdzie do takiej sytuacji, ponieważ na ul. Żeromskiego nie ma znaku informującego o stromym zjeździe.