Romowie pracują od lipca bieżącego roku. Dostają pięćdziesiąt procent wypłaty do ręki, natomiast pozostała część przeznaczona jest na spłatę długu za mieszkanie. Obecnie wykonują prace porządkowe na Osiedlu Górniczym, zdążyli zdobyć zaufanie pracodawcy jako sumienni i rzetelni pracownicy–
Do programu zgłosiło się więcej miast, ale w wielu nic z tego nie wyszło, ponieważ nie udało się zmotywować Romów do pracy. – U nas jest inaczej, każdy z nich pracuje bardzo chętnie. Wiemy też, że wielu z nich chciałoby kontynuować pracę, ale czy uda się nam pozyskać kolejne pieniądze na ten cel, okaże się dopiero za parę tygodni – mówi Wiesława Kuchejda, kierownik referatu spraw obywatelskich kowarskiego magistratu.
– Mamy nadzieję, że czas naszej pracy zostanie przedłużony. Jesteśmy zadowoleni z tego, że możemy trochę zarobić i spłacić długi za mieszkanie. To dla nas bardzo ważne – powiedziała Tamara Sucha, która zdecydowała się na wzięcie udziału w projekcie.
Wśród mieszkańców Kowar wielu mieszkańców to nierzetelni lokatorzy, którzy „umywają” się od płacenia czynszu. Ciężko walczyć z tym problemem, bo jedyną, skuteczną metodą walki z nim jest eksmisja dłużników do lokali o gorszym standardzie. Prawo zabrania wyrzucania ludzi na bruk. Jednak nawet bez tej skrajnej możliwości, sprawy eksmisyjne są trudne: wiążą się zarówno z kosztami jak i ogromnymi emocjami, jakie towarzyszą tej procedurze. Dlatego też praca za dług czynszowy to świetny pomysł rozwiązania problemu. Nikt na tym nie traci, a wręcz zyskuje.