Wernisaż wystawy dzieł Jacka Szczerbaniewicza zatytułowanej „Po drugiej stronie” miał miejsce dziś w Galerii Miejskiego Domu Kultury „Muflon” w Sobieszowie. Prace autora – charakterystyczne kolaże – przykuwają wzrok rozmaitą kombinacją detali i wielowarstwowym znaczeniem przekazu dzieła. Szczegóły nie są tu bez znaczenia. Każdy detal ma u Szczerbaniewicza niesie ze sobą znaczenie – najczęściej symboliczne. Bo fotografiki jeleniogórzanina można interpretować na wiele sposobów. Pozwala na to surrealistyczne ujęcie tematu.
– Pracuję jednocześnie nad kilkoma zdjęciami, najczęściej zestawem, bo takie wykonuję najchętniej – mówi Jacek Szczerbaniewicz. – Bywa, że zaczęty obraz zostawiam, a później do niego wracam. Wtedy rodzi się nowa koncepcja dzieła i rozpoczyna się nowy etap twórczy – opowiada artysta. Należy chylić czoła nad cierpliwością pana Jacka, który z zegarmistrzowską precyzją dopracowuje poszczególne kadry za pomocą nowoczesnych wirtualnych technik graficznych.
Jak podkreślił, eksperymentował jeszcze w czasach, kiedy nikt o zdjęciach cyfrowych nie myślał. – Stosowałem podwójne naświetlanie negatywu i inne sztuczki, które także dawały bardzo ciekawe efekty – opowiada Jacek Szczerbaniewicz. Od kiedy jednak fotografia cyfrowa stała się dominującą techniką, poświęcił się jej całkowicie.
Przy technice łączenia kilku zdjęć w jeden finalny obraz potrzebna jest nie tylko precyzja, ale przede wszystkim koncepcja formy. Tu Szczerbaniewicz wydaje się bezkonkurencyjny. W jego fotografikach nie ma zbyt dużo elementów, nie są "przegadane": wszystko jest wyważone i przemyślane. To uporządkowany rozgardiasz wycięty z obrazów, które widujemy na co dzień: w albumach dzieł sztuki, w gazetach i na ulicy. Efekt może się podobać, choć ten rodzaj zdjęć na pewno znajdzie mniejsze uznanie w oczach tradycjonalistów i reportażystów.
Dziś Jacka Szczerbaniewicza powitała dyrektorka MDK „Muflon” Aleksandra Jarocińska. O zdjęciach autora opowiedział organizator wystawy Krzysztof Zwoliński. Ekspozycję obejrzało liczne grono członków Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego, do którego należy także bohater wydarzenia. Byli też goście, którzy przebywają na trwającym właśnie w Przesiece plenerze fotograficznym JTF.
Jacek Szczerbaniewicz jest laureatem wielu konkursów, a jego prace doceniane są w całym kraju.
Więcej zdjęć z wernisażu - wkrótce.