Gospodarze spotkanie przeciwko spadkowiczowi z III ligi chcieli rozpocząć z wysokiego „C” i tak też się stało. Już w pierwszych minutach pojedynku biało-zieloni rozegrali świetną, zespołową akcję zakończoną golem. Z prawego skrzydła idealną piłkę dorzucił Wojciech Sowa, a kapitalnym uderzeniem z woleja popisał się Oskar Trzepacz. Jeszcze przed przerwą mocno we znaki rywalom dał się ponownie napastnik IgnerHome Polonii-Stali Świdnica. Trzepacz urwał się defensywie Karkonoszy, wykorzystując błąd Pawła Niemienionka i znalazł się w sytuacji jeden na jednego z Wojciechem Fościakiem. Mimo ambitnej interwencji Niemienionka futbolówka przeleciała nad bramkarzem i zrobiło się 2:0 dla miejscowych. Jeleniogórzanie próbowali odpowiadać, oddali w pierwszej części gry 2-3 celne uderzenia z dystansu na bramkę strzeżoną przez Bartłomieja Kota, ale na poważnie nie byli w stanie zagrozić świdnickiej ekipie. Więcej działo się po drugiej stronie boiska. Świetnej okazji nie wykorzystał między innymi Wojciech Sowa, który nieczysto trafił w piłkę z okolicy 10. metra, kiedy to otrzymał znakomite dogranie od Michała Orzechowskiego. Blisko skompletowania hat-tricka był również Oskar Trzepacz, ale tuż przed końcem pierwszej odsłony brakło zimnej krwi i skończyło się tylko na zagrożeniu.
Po zmianie stron jeleniogórzanie momentami potrafili przejąć inicjatywę, ale nasza gra kończyła się na wysokości 20. metra od świdnickiej bramki. W efekcie ani Bartłomiej Kot, ani wprowadzony po godzinie gry Bartosz Doliński nie byli zmuszeni do wzmożonego wysiłku i finalnie zakończyli spotkanie na zero z tyłu. Karkonosze trafiły do sieci, a konkretnie uczynił to Dawid Gil, lecz już w momencie uderzenia zawodnika przyjezdnych, chorągiewka sędziego asystenta poszybowała w górę. Spalony jeśli słuszny, to naprawdę minimalny. Nie zmienia to jednak faktu, że jeleniogórzanie przegrali zasłużenie i mieli spore problemy z zawiązaniem akcji ofensywnych. Z konieczności na szpicy zagrał Dominik Radziemski i odczuwalny był brak Mateusza Baszaka, czy Kamila Kurianowicza.
Przypomnijmy, że nasza ekipa dowodzona przez trenera Jacka Kołodziejczyka serię meczów kontrolnych rozpoczęła od bezbramkowego remisu z Lechią Dzierżoniów. Później przyszedł czas na zwycięstwa 1:0 ze Slovanem Liberec U-19, 2:1 z Miedzią II Legnica, remis 2:2 z Carią Gubin i wygraną 5:3 z Łużycami Jelenia Góra. Próba generalna w Świdnicy, to pierwsza porażka podczas tegorocznego, letniego okresu przygotowawczego i warto zauważyć, że w roku kalendarzowym 2022, to druga przegrana Karkonoszy. Zimą na naszym terenie świdniczanie wygrali mecz kontrolny w wymiarze 3:0. Teraz już jednak czas na ostatnie szlify przed startem walki o ligowe punkty. Na inaugurację sezonu 2022/2023 w rozgrywkach grupy zachodniej IV ligi zmierzyli się na własnym terenie z beniaminkiem - BKS-em Bolesławiec. Spotkanie zaplanowane na stadionie przy ulicy Złotniczej odbędzie się w sobotę, 13 sierpnia - start godz. 17.00.
IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – Karkonosze Jelenia Góra 2:0 (2:0)
Polonia-Stal: Kot, Moskwa, Salamon, Kasprzak, Kozachenko, Sowa, Białasik, Traczyk, Kotyla, Orzechowski, Trzepacz oraz Doliński, Paszkowski, Czochara, Filipczak, Dyś, Trzyna, Karbowiak, Myrta.
Karkonosze: Fościak, Firmanty, Niemienionek, Maciejewski, Kulchawy, Bębenek, Sołtysiak, Kocot, Tokarz, Jaros, Radziemski oraz Malec, Juszczyk, Kułakowski, Gil, Firlej, Nalewajczyk, Wąsiewski.