- Do właścicielki jednej z aptek zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji . Poinformował ją , że jest prowadzona akcja z uwagi na to, że hakerzy próbują przejąć konto firmowe apteki. Kiedy kobieta zapytała, dlaczego nie przyszedł do apteki osobiście powiedział, że on się rozłącza, ale zaleca aby ona zadzwoniła na numer alarmowy 997 i potwierdziła jego dane. Gdy to uczyniła, od razu zgłosił się mężczyzna , który potwierdził przedstawioną legendę rzekomego policjanta. Po chwili ponownie zadzwonił ten sam „funkcjonariusz” i zaczął ją wypytywać o konta bankowe oraz o zgromadzone na nich środki, a na koniec poprosił o numer jej telefonu komórkowego. Kobieta zorientowała się, ze może paść ofiarą oszustów i nie odbierała telefonów , a o swoim podejrzeniu powiadomiła policję – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik KMP w Jeleniej Górze.
Policja ostrzega przed takimi telefonami. Nie należy podawać przez telefon żadnych wiadomości dotyczących mieszkania, oszczędności, kiedy przebywamy w domu i z kim mieszkamy. Nie odpowiadać na żadne ankiety zawierające podobne pytania. Nie wydawać gotówki i żadnych innych rzeczy osobom nieznanym. Nie wpuszczać do domu ankieterów, akwizytorów, osób podających się za pracowników różnych instytucji lub innych podejrzanie zachowujących się osób. Za każdym razem oddzwonić do krewnego na znany numer. Skontaktować się z kimś z rodziny w celu potwierdzenia takiego zdarzenia.
O wszelkich podejrzanych telefonach należy bezzwłocznie informować Policję pod numerem 997 lub 112.