Kilkadziesiąt kontenerów z rozbitymi butelkami po piwie na ulicy Drzymały.
Do niecodziennej „stłuczki” doszło w poniedziałek na styku ulic Flisaków i Drzymały. Ciężarówka transportująca napoje z wielkim hukiem zgubiła kilkadziesiąt kontenerów z butelkami po chmielowym napitku. Niektóre rozbiły się w drobny mak.
Prowadzący transport miał pecha i zarazem trochę szczęścia, ponieważ butelki były puste.
Czy będzie więc musiał mniej zapłacić pracodawcy za poniesione straty? „Stłuczka” spowodowała drobne utrudnienia w ruchu. Kierowcy byli wyrozumiali: pechowiec musiał usunąć skutki zdarzenia. Pomogło mu kilku przechodniów.