Tak jak zapowiadano, poszerzenie i przebudowa skrzyżowania przy ulicy Grunwaldzkiej, do najłatwiejszych zadań nie należy. Najwięcej problemów stwarza przepięcie sieci gazowych, telekomunikacyjnych, wodociągowych czy energetycznych, które po poszerzeniu ulicy znalazłyby się pod jezdnią.
Kiedy uległyby one uszkodzeniu ekipy naprawcze musiałby rozkopać drogę paraliżując ruch na skrzyżowaniu. Obecnie przepięto już sieć gazociągową, telekomunikacyjną i energetyczną. Położono też część instalacji oświetleniowej, do której podłączone zostanie około 30 nowych latarni.
– Wszystkie te instalacje zostały już przełożone do nowych studni. Na miejscu trwają prace dotyczące przełożenia sieci wodociągowej, które nie były wcześniej planowane, stąd pojawiło się miesięczne opóźnienie. Warto jednak poczekać miesiąc na przeniesienie rur wodociągowych pod chodniki, niż martwić się co zrobić w przypadku awarii rury, która znajdowałaby się pod jezdnią. Wykonawcy przekazaliśmy jednak, że prace na skrzyżowaniu muszą zakończyć się przed rozpoczęciem roku szkolnego, tak by dzieci, młodzież i studenci mogli bezpiecznie dochodzić do szkoły i uczelni – mówi Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze.
Tuż po zakończeniu przełożenia wszystkich sieci, na jezdnie wejdą drogowcy, którzy przebudują skrzyżowanie. W ramach prac poszerzona zostanie jezdnia w kierunku Jeżowa Sudeckiego, gdzie pojawią się dwa pasy ruchu, jednym z nich będzie można skręcić w prawo do Tesco, drugim w lewo do Castoramy. Jezdnia zostanie też poszerzona od strony Castoramy.
Wybudowana zostanie tam też czterowlotowe skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną skoordynowaną z sygnalizacją obecnie funkcjonującą przy ulicy Jana Pawła II. W nocy z czwartku na piątek wykonawca jednorazowo wejdzie z pracami na jezdnię, w której wykopie otwór na około 2x2 m i przełoży pozostałe sieci do nowych podłączeń.
Jezdnia będzie tam częściowo wyłączona z użytkowania, ale pojedynczo samochody będą mogły przejechać. Więcej takich utrudnień na skrzyżowaniu służby drogowe nie przewidują.
– Będziemy starali się by prace były jak najmniej uciążliwe dla zmotoryzowanych. Wykonawca będzie kładł nową nawierzchnię etapami, wówczas ruch z zajętego odcinka drogi będzie puszczany bokiem - mówi Jerzy Bigus. Przebudowę skrzyżowania realizuje i finansuje Castorama. Miasto natomiast te prace nadzoruje.