Choć po próbie generalnej z reguły oklasków nie ma, dziś nie sposób było nie nagrodzić owacją młodych aktorów Teatrzyku Jelonka Górskiego, którzy wystąpili w przedpremierowym pokazie sztuki „Pluskanie, chlapanie, Cieplic odwiedzanie”. Widzowie brawami przerywali sztukę, do której adepci sceny przygotowywali się tylko dwa tygodnie!
Nie będziemy psuli Państwu przyjemności z oglądania jutrzejszej premiery i nie napiszemy już, o czym traktuje sztuka. Uprzedzimy jedynie lojalnie, że – jeśli ktoś chce usiąść w pierwszych rzędach - lepiej niech nie ubiera się odświętnie, bo będzie miał „przechlapane”! Jednym z elementów „Chlapania, pluskania” jest bowiem woda. Mają z nią kontakt nie tylko młodzi aktorzy, lecz także publiczność. Zwłaszcza ta „pierwszorzędna”!
Dzisiejsza próba otwarta traktowana jako jeden z dwóch pokazów sztuki zrealizowanej w ramach „Lata w teatrze” to dla dzieci kolejne cenne aktorskie doświadczenie. Przed podniesieniem kurtyny przeżywały tremę i jej objawy: bóle brzucha i ogólne zdenerwowanie.
– To normalne – uspokajała najmłodszych Lidia Lisowicz, aktorka Zdrojowego Teatru Animacji, która wraz z Bogną von Woedtke i Dorotą Bąblińską-Korczycką przygotowywały dzieci do przedstawienia. Za kulisami opiekowały się nimi Dorota Oleksyk oraz Zosia Nauka.
Reżyser przedstawienia, Bogdan Nauka, powitał licznie przybyłych widzów w… klapkach. – Przepraszam za mało uroczysty strój, ale sztuka jest o wodzie, więc takie plażowe klapki w tym przypadku są odpowiednie – powiedział. Po przedstawieniu trudno było nie klaskać, choć na próbach raczej się nie klaszcze… Dzieci dały z siebie prawie wszystko zachowując jednak zapas sił na jutro, na premierę.
– Serdecznie państwa wszystkich zapraszam! – zachęcił B. Nauka. – Będzie już bardziej uroczyście i z teatralną pompą. Druga w historii premiera Teatrzyku Jelonka Górskiego w niedzielę, 2 sierpnia, o godz. 16 w Zdrojowym Teatrze Animacji. Początek o godz. 16.