Tak jest nie tylko w ciągu al. Wojska Polskiego, gdzie na niektórych fragmentach chodnika można wybić zęby. Bywa on łatany przy okazji każdej naprawy podziemnych instalacji. A szpecące blizny pozostawił na trwale montaż kabli telefonii Dialog, która zakładała swoją sieć dziewięć lat temu.
Podobnie jest przy ulicach prostopadłych do al. Wojska Polskiego. Zamiast po estetycznej kostce betonowej lub płytach, przechodnie chodzą po nierównym i fatalnie wyglądającym asfalcie.
Szans na remont trotuarów póki co nie ma. A potrzebna jest ich gruntowna modernizacja z usunięciem poprzedniej nawierzchni i położeniem nowej. Nie ma też możliwości kompleksowej wymiany sieci mediów. Po pierwsze brakuje pieniędzy, a po drugie – wiązałoby się to ze zniszczeniem asfaltu na jezdniach, które wcześniej jako tako wyremontowano nie przewidując, że mogą się zdarzać awarie rur. I kółko się zamyka.