Policjanci z zarządu we Wrocławiu Centralnego Biura Śledczego Policji i funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Zgorzelcu od wielu miesięcy prowadzą śledztwo pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Sprawa dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej organizującej kanały przerzutowe cudzoziemcom do Europy Zachodniej.
W listopadzie ubiegłego roku funkcjonariusze SG i CBŚP przeprowadzili pierwsze zatrzymania. 6 listopada na terenie województwa dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i mazowieckiego ujęto 10 osób, w tym 9 Polaków i obywatela Wietnamu.
Pod koniec czerwca w ramach tej sprawy przeprowadzono dalsze, szeroko zakrojone działania. Podczas akcji przeszukano 10 miejsc na terenie woj. mazowieckiego, podlaskiego, dolnośląskiego i lubuskiego oraz zatrzymano 7 Polaków i jednego obywatela Wietnamu. Osoby te są podejrzane o udział w międzynarodowej grupie przestępczej trudniącej się organizowaniem cudzoziemcom pochodzenia arabskiego i obywatelom Wietnamu przerzutu z terenu Rumuni tzw. szlakiem bałkańskim do Polski i dalej do Europy Zachodniej, głównie do Niemiec, Francji i Anglii. Cudzoziemcy byli przewożeni przez granicę w specjalnie skonstruowanych skrytkach w pojazdach ciężarowych czy busach.
Ustalono, że członkowie grupy posiadali specjalnie w tym celu przygotowane pojazdy typu chłodnia, gdzie wykonane były skrytki umożliwiające przewiezienie w ukryciu do 6 osób. Przestępcy do przemytu ludzi posługiwali się też piecami c.o. z podajnikiem i systemem sterującym, gdzie wewnątrz pieca była ukrywana osoba posiadająca maskę z butlą tlenową. Kierowca wiozący ładunek posiadał dokumentację transportową tzw. CMR, którą okazywał w przypadku kontroli przez służby graniczne. Grupa za przerzut jednego cudzoziemca do wybranego przez niego kraju otrzymywała od 6,5 tys. do 20 tys. dolarów. Polska była krajem tranzytowym, a cudzoziemcy byli ukrywani przed kolejnym etapem podróży w kryjówkach na terenie województw: lubuskiego, dolnośląskiego i śląskiego.
Według śledczych grupa mogła działać od połowy 2018 do listopada 2019 roku. Wstępnie oszacowano, że w tym okresie prawdopodobnie przemycono do krajów Europy Zachodniej co najmniej 150 cudzoziemców.
Sprawa ma charakter rozwojowy i możliwe są kolejne zatrzymania. W śledztwie występuje 19 podejrzanych.