Awionetka lądowała awaryjnie we wtorek po południu na płycie lotniska przy ulicy Łomnickiej.
Jak się dowiedzieliśmy, załoga odbywała rekreacyjne loty stosunkowo nowym samolotem. Niedługo po starcie niespodziewanie w maszynie otworzyła się kabina.
Pilot trzymając jedną ręką pokrywę od kabiny okrążył lotnisko i podszedł do lądowania. Aby dokonać manewru musiał puścić właz do kabiny. Wówczas najpewniej samolot stracił sterowność i uderzył o płytę lotniska. Na szczęście umiejętności pilota pozwoliły na przeżycie jemu i pasażerowi.
Rozbity samolot kosztuje około stu tysięcy złotych.Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była wada fabryczna maszyny.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Życiu lotników nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jacek Musiał
dyrektor Aeroklubu Jeleniogórskiego
Samolot ultralekki WT9 Dynamic, pilotowany przez jego waściciela mieszkańca Opola kilkanaście minut po godzinie siedemnastej uległ uszkodzeniu podzczas manewru lądowania. Prawdopodobną przyczyną wypadku była utrata kierunku tuż przed przyziemieniem co spowodowało zetknięcie się z płytą lotniska trawesem w wyniku czego nastąpiło złamanie podwozia i uszkodzenie śmigła. Na miejsce zdarzenia wezwałem pogotowie, którego pracownicy stierdzili brak obrażeń zarówno u pilota jak i u pasażera .Pilot został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie, która potwierdziła jego trzeźwość. W trakcie składania proceduralnych wyjaśnień pilot stwierdził że przyczyną powrotu na lotnisko (leciał na swoje macierzyste lotnisko )było niespodziewane otwarcie kabiny, niestety podzas fazy wyrównania bezpośrednio przed przyziemieniem nastąpiło dalsze otwarcie kabiny skutkiem czego była częściowa utrata sterowności, trawers samolotu i jego uszkodzenie. Po złożeniu wyjaśnień i zabezpieczeniu samolotu pilot wraz z pasażerem udali się w drogę powrotną do swojego miejsca zamieszkania. Przyczyny wypadku ustali powiadomiona Komisja Badań Wypadków Lotniczych Urzędu Lotnictwa Cywilnego