Zwierzęta będą przechodzić przez jezdnię jak w ubiegłym roku, ale za każdym razem jest to jak ruletka. Po dobudowaniu trzeciego pasa i położeniu nowej nawierzchni, mało który kierowca jedzie z przepisową prędkością. – Wracałem do domu z Wrocławia – opowiada jeden ze zmotoryzowanych jeleniogórzan Jeleniej Góry. – Była lekka mgła. Nagle zobaczyłem człowieka, który wynurzył się z obłoku. Dawał mi znaki. Musiałem ostro hamować, żeby nie potrącić krów, które przeprowadzał.
Sobolewski proponował zainstalowanie świateł, na co nie zgodzili się odpowiedzialni za drogę. Alternatywą byłoby wybudowanie tunelu pod jezdnią przez który swobodnie na drugą stronę mogłyby się przedostawać zwierzęta, maszyny i ludzie. Propozycję budowy takiego przejazdu złożył wójtowi gminy Janowice Wielkie, Jerzemu Grygorcewiczowi wrocławski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przejście miałoby kosztować około półtora miliona złotych. Nie zgadza się na to gmina.
– Sam byłem przeciwny budowaniu dużego i drogiego przepustu, do którego musiałbym pędzić krowy przez całą wieś – mówi Ryszard Sobolewski. – natomiast jest możliwe wybudowanie przejścia pod drogą bezpośrednio z mojej ziemi. To przejście i drogę dojazdową, z asfaltu jest to najwyżej kilkadziesiąt metrów, oddam nieodpłatnie. Rozmawiałem już z dyrektorem oddziału GDDKiA Jackiem Oszytko i ten powiedział, że za kilkadziesiąt tysięcy złotych można położyć pod drogą prefabrykaty, przez które swobodnie przejdą zwierzęta i ludzie. Potrzebna jest tylko zgoda gminy.
– Jeżeli będzie możliwość wykonania takiego przejścia pod drogą gmina na pewno w tym pomoże. Poprzedni projekt, za półtora miliona złotych był bez sensu – mówi wójt Jerzy Grygorcewicz.
Jeśli nawet wszystkie urzędy się dogadają i uzgodnią wykonanie przejścia pod drogą, będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku, gdy będzie modernizowany kolejny odcinek drogi krajowej nr 3.