REGION JELENIOGÓRSKI: Rajdowcy mają radochę, mieszkańcy utyskują
Aktualizacja: 8:13
Autor: Agrafka
Impreza, która miała miejsce w regionie w minione piątek i sobotę – jak pisze Czytelnik – zdezorganizowała życie pobliskim mieszkańcom. – Świetnie bawiący się uczestnicy rajdu rozpoczęli pościg w piątek, i jeżdżąc do późnej nocy zdobywali punkty na stacjach kontrolnych, nierzadko wpadając przy tym w teren nie do przejścia, grzęźli w błocie lub topili swe auta w wodzie – czytamy w e-mailu.
– To co dla nich jest świetną zabawą, dla mieszkańców okolicznych wsi jest sporym utrudnieniem, szczególnie dla rolników. Auta jeździły prędko, trzeba było uważać by nie wpaść pod koła. Ale najgorsze są straty: kierowcy za wszelką cenę chcieli dojechać do celu, nie zważali na nic. Wjeżdżali w łąki, w rosnące trawy, zostawiając ślady ogromnych kół, za nic mieli pola zbóż. Po kilkunastu przejazdach ciężkich aut z tego zboża nic już nie będzie – zauważa autor listu.
Mieszkaniec jest rozżalony, że rajdowcy nie są w stanie zrozumieć, iż tereny po których jeżdżą, dla innych są źródłem często jedynego dochodu. – Płoszą bydło, które bojąc się ucieka. Całą trasa jest niezabezpieczona. Naprawdę nikt nie broni im zabawy, ale niech nie szkodzą innym. Mimo zgłoszenia tego organizatorom, problem pozostał – czytamy.
Nasz Czytelnik ma nadzieję, że – wprawdzie w tym roku kłopotu nie udało się rozwiązać – to jego refleksje dadzą do myślenia organizatorom rajdu za rok. I kierowcy będą łaskawsi dla Bogu ducha winnych mieszkańców ich
zwierząt, łąk i pól.