Organizatorów - wśród nich Oliwera Kubickiego, prezesa Stowarzyszenia Stop Korupcji i lidera prawicowej młodzieży, który wpadł na pomysł takiego „uczczenia” rocznicy - nie zniechęcił jesienny ziąb i siąpiący deszcz. Punktualnie o godz. 16 ruszyli z placu Ratuszowego. Najpierw rozdawali ulotki na ulicy Długiej, później przeszli traktem śródmiejskim aż pod pomnik Pamięć i Niepodległość. Tu Ireneusz Łojek, radny z Prawa i Sprawiedliwości złożył symboliczną wiązankę kwiatów.
- Czy pamięta pan/ pani, co stało się dokładnie 69 lat temu? – takie pytanie zadawali uczestnicy akcji. Nie wszyscy pamiętali. Zdarzyło się kilka razy, że zaczepiani byli przekonani, że ulotkami przypominającymi o agresji sowieckiej, reklamuje się jakiś towar. – Dziękuję, ale nie skorzystam – odpowiadali.
Wśród obdarowanych ulotką była Elżbieta Rzemińska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Jeleniej Górze. – Pani dyrektor, proszę o tamtych wydarzeniach mówić uczniom – usłyszała od jednej z organizatorek. Ale 69. rocznica napaści sowietów na Polskę nie jest wydarzeniem pamiętanym. O ile 1 września zawsze jest akcentowany jako dzień, kiedy wybuchła II Wojna Światowa, o tyle wydarzenia związane z „IV rozbiorem” Rzeczpospolitej, wciąż są przemilczane.
- To coraz bardziej zapomniana rocznica, a jest równie ważna jak pierwszy września – mówi Ireneusz Łojek, który nie ukrywa, że część zaczepionych na ulicy ludzi nawet nie chciała zapoznać się z treścią ulotek. – Pamięć historyczna to pięta achillesowa. Przez lata była prowadzone zacieranie pamięci Polaków o historii. A naród, który własnej historii nie pamięta, nie ma prawa bytu – podkreślił nasz rozmówca.