- To było o czterech za dużo. Każdy wsiadający po alkoholu za kółko staje się potencjalnie bardzo groźny dla otoczenia - alarmuje policja.
W powszechnej opinii stężenie alkoholu we krwi poniżej 0,5 promila (czyli dla przeciętnego obywatela to np. 2 malutkie kieliszki wódki czy też 2 małe piwa) uważane jest powszechnie za niegroźne. Organizm "mówi" jednak coś innego, a niektórzy niestety nie potrafią odczytywać tych "znaków". Już wtedy bowiem dochodzi do (niewidocznych jeszcze tzw. gołym okiem) zaburzeń w pracy wielu ośrodków w organizmie, m.in. ruchu czy widzenia.
Kierowca po alkoholu błędnie ocenia i powoli reaguje
Tymczasem już przy 0,3 prom. człowiek zaczyna gorzej widzieć rodzaje i kształty przedmiotów (np. kierowca zaczyna nie rozróżniać znaków drogowych). Przy 0,4 promila wydłuża się (o około 2/3) czas adaptacji oczu kierowcy do ciemności (np. po wjechaniu w ulicę bez lamp drogowych).
0,7 prom. - medycy alarmują!
Na poziomie ok. 0,7 promila medycy już alarmują. U przeciętnego człowieka (a więc również przeciętnego kierowcy) obniża się samokontrola (potocznie mówiąc zdarza się, że kierowca nie wie już gdzie jedzie). Konsekwencją jest błędna ocena własnych możliwości, co jest szczególnie groźne, gdy trzeba szybko ocenić sytuację np. w konkretnym przypadku na drodze. Kierowca zaczyna przeceniać możliwości swoje i auta; niektórzy wtedy właśnie mówią: "Co, ja nie dam rady?".
W toku dalszego rozwoju zatrucia organizmu alkoholem (a więc ok. 1 prom.) znacząco spada sprawność intelektualna. Pojawiają się błędy w logicznym rozumowaniu i wadliwe, a czasem wręcz katastrofalne w skutkach, wyciąganie wniosków. Niektórzy zaczynają już tracić równowagę, a niektórym "włącza się agresja".
Kiedy kierowca staje się potencjalnym zabójcą
Przy stężeniu ok. 2 prom. niektórzy zaczynają już bełkotać, a nie mówić, niektórych morzy sen, a niektórzy tracą kontrolę nad tym co robią (czyli de facto już nie wiedzą co robią). Jeśli ktoś w takim stanie siada za kółko staje się od razu potencjalnym zabójcą kogoś na drodze.
Na filmie obrazkowe wyjaśnienie działania alkoholu na organizm człowieka:
Wspomniany rekordzista zatrzymany niedawno miał aż 72 lata i 1,4 prom. alkoholu. Zatrzymali go do kontroli drogowej dzielnicowi z Komisariatu I Policji przy ul. Sudeckiej, a wśród czwórki zatrzymanych było dwóch rowerzystów.
@Przypominamy, że obecnie prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków jest przestępstwem. Za ten czyn grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do lat 3. Oprócz tego grożą bardzo duże kary finansowe (nieporównanie większe od mandatów, np. 30 tys. zł).
Policjanci muszą dyscyplinować kierowców
W trakcie wspomnianej dużej akcji prewencyjnej, funkcjonariusze sprawdzali też stan techniczny pojazdów, czy kierowcy przestrzegają przepisów dotyczących obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa oraz czy przewożą dzieci w fotelikach, a także dyscyplinowali tych kierujących, którzy podczas jazdy rozmawiali przez telefon komórkowy.