Jelenia Góra: Relacja z Joint Venture Sound System w Art Klubie
Aktualizacja: Wtorek, 7 lutego 2006, 20:57
Autor: Bart
Mimo że był to prima aprilis, to nie wszystkim było do śmiechu. Pogarszający się stan naszego Papieża nie napawał nas chęcią do primaaprilisowych gagów. Większość z nas dopadł marazm, strach i niepewność dnia jutrzejszego.
Jednak znalazł się ktoś, kto wyszedł na przeciw tym wszystkim spleenom, wątpliwością i rozterkom.
Jest nim głosiciel optymizmu i pokojowego słowa - Xiądz Maken I! Wraz ze swym odwiecznym kompanem DJ Jasiem Ostatnim z Aborygenów, pchnęli w Nas promyk nadziei, wiary i optymizmu.
Niewątpliwie wielkim szczęściem w tym nieszczęśliwym okresie było spotkanie z ich pozytywnym przekazem, pełnym rastafariańskiego hedonizmu, uśmiechu i optymistycznej pulsacji.
Takie bodźce w tym niewesołym dniu były nam wszystkim bardzo potrzebne.
Wielkie podziękowania dla Xiędza Makena i Jasia Aborygena za ta rekolekcję!
God bless Ya!