Podopieczni Artura Milewskiego, dla których był to ostatni sprawdzian przed startem nowego sezonu przeważali przez większość spotkania, ale nie potrafili udokumentować przewagi. Przez pierwszy kwadrans piłkarze obu ekip zmagali się z trudnymi warunkami atmosferycznymi, przy obfitych opadach deszczu brakowało dokładności, a co za tym idzie sytuacji podbramkowych. W dalszej części gry przestało padać, ale śliska murawa utrudniała wykonywanie założeń taktycznych, a na przerwę zawodnicy schodzili przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron do zmasowanego ataku ruszyły Karkonosze, ale na efekty musieliśmy poczekać do 70 minuty. Wtedy na listę strzelców wpisał się Karkówka, który zdecydował się na strzał z linii pola karnego. Z upływem czasu warunki do gry były coraz trudniejsze, ale gospodarze nie rezygnowali z podwyższenia prowadzenia. Mimo kilku groźnych sytuacji biało-niebiescy nie zdołali wbić futbolówki do siatki przeciwnika i potwierdziła się zasada, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W ostatnich minutach jeden z nielicznych ataków gości przyniósł wyrównanie. Do dośrodkowania na długi słupek doszedł Szymański i z bliska wpakował piłkę do bramki. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 i był to ostatni egzamin Karkonoszy przed nowym sezonem. Za tydzień (7 sierpnia) jeleniogórzanie zagrają w Dziwiszowie w Pucharze Polski, a rozgrywki ligowe rozpoczną 13/14 sierpnia spotkaniem przeciwko Strzeliniance Strzelin.
Karkonosze Jelenia Góra - Łużyce Lubań 1:1 (0:0)
Karkonosze: Winogrodzki - Walczak, Jurkowski, Wawrzyniak, Bijan, Gałuszka, Krakówka, Khodzamkulov, Marek, Gęca, Kik, Gajewski, Karmelita.