Przy ul. Mickiewicza na miejscu zabytkowej kamienicy kilkadziesiąt lat temu zbudowano szpetny blok. Lata minęły a nie remontowany budynek zaczynał się sypać. Znalazły się w końcu pieniądze, oczywiście zaciągnięte z kredytu, który mieszkańcy będą musieli spłacać przez długie lata. Postawiono na remont elewacji, na razie odnawia się jedną ze ścian budynku, druga i zarazem ostatnia strona, po której znajdują się balkony ma zostać wyremontowana za kilka miesięcy.
Mimo protestów niektórych mieszkańców, zaczęto remont budynku od najmniej potrzebnych elementów. Ważnych, ale są sprawy pilniejsze. Mieszkańcy od wielu lat skarżą się na przestarzałe instalacje kanalizacyjne biegnące pod piwnicami budynku, które częściowo uległy zawaleniu. Od kilku lat ludziom z parteru ścieki z kanalizacji zalewają mieszkania.
– Od dawna systematycznie zalewa mi kuchnię i łazienkę, wybija woda z kanalizacji ze wszystkich możliwych otworów. Przymierzam się do remontu kuchni i łazienki, niestety nie mogę go zrobić bo mieszkanie co chwile jest zalane – mówi nam pani Gustawa, najstarsza mieszkanka bloku. Lokatorka twierdzi, że bezskutecznie wysyła pisma do administratora i zapowiada, że nie będzie płaciła za mieszkanie zarządzane w ten sposób.
– Jeśli zarząd doprowadzi do egzekucji zadłużenia pokażę w sądzie wszystkie pisma i zaproszę każdą komisję do mieszkania i na klatkę schodową, żeby zobaczyła jaki jest smród z niedrożnej kanalizacji i zapytam jak długo można żyć w takich warunkach? Na razie tylko Panowie z WUKO pomagają mi odtykając rury. Żarty się skończyły, zawiadomię każdą możliwą instytucję w tym kraju – dopowiada lwówczanka.
Rzeczywiście, wnętrze bloku przy ul. Mickiewicza 1-7 jest obecnie w opłakanym stanie. Oprócz coraz większego smrodu wydobywającego się z niedrożnej kanalizacji warto wspomnieć o niekontrolowanej w żaden sposób instalacji energetycznej w korytarzach piwnicznych. Wiszące i często iskrzące kable bez jakichkolwiek zabezpieczeń w każdej chwili mogą doprowadzić do pożaru.
Mieszkańcom ul. Mickiewicza bardzo często pomagają lwóweckie Zakłady Wodociągowe, które specjalistycznym sprzętem przepychają niedrożne rury kanalizacyjne. Ale firma nie ma obowiązku interwencji w piwnicach bloków.
Zarząd idzie w zaparte i stawia na remont na pokaz. Po odnowieniu elewacji ma zostać wykonana rekonstrukcja na wzór dawnych kamienic, z dobudowanymi gzymsami, dwuspadowymi dachami czy też stylizowanymi okiennicami. Pieniądze na inwestycje przekaże gmina.