– Po Jeleniej Górze jeździ się fatalnie – przyznaje Paweł Kruczek, który codziennie pokonuje remontowe bariery. Narzekają także piesi, którzy nie mogą chodzić po zrywanych chodnikach. Zwłaszcza osoby starsze. Koparki zryły całą nawierzchnię trotuaru przy ulicy Nowowiejskiej.
– Czy nie można by tego remontu rozłożyć w czasie, zrobić wolniej, a dokładniej. Rozkopali, a przecież są bardziej dziurawe ulice i chodniki. Tu nie było tak źle? – powiedziała nam starsza pani, która ma kłopot z przejściem z ulicy Staffa przez Nowowiejską do centrum miasta.
Inni mieszkańcy cieszą się z remontu i mają nadzieję, że po zakończeniu prac będzie gładko i ładnie.
Nie brakuje też wątpliwości co do jakości i trwałości w ten sposób wykonanych prac.
Drogowcy przekonują jednak, że wszystko będzie w porządku. – Mamy teraz idealne warunki do przeprowadzenia koniecznych remontów, modernizacji od podstaw. W temperaturach, jakie obecnie panują, asfalt twardnieje najlepiej – usłyszeliśmy od specjalistów w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów.
Dlatego ekipy uwijają się jak w ukropie: w przenośni i dosłownie. – Słońce daje popalić, to ciężka robota, czasem należy się chwila wytchnienia – mówią robotnicy, których spotkaliśmy przy ul. Nowowiejskiej.
Prace trwają w wielu miejscach. Już informowaliśmy o remontach ulic Kiepury i Sygietyńskiego na Zabobrzu. Ekipy drogowców wciąż pracują przy remoncie placu Piastowskiego w Cieplicach. Pojawią się też przy kilku traktach w uzdrowiskowej części miasta i w Sobieszowie. Jeśli wierzyć zapewnieniom służb drogowych, wyremontowany zostanie także fragment ulicy 1 Maja do dworca kolejowego w Jeleniej Górze. Roboty są prowadzone na osiedlu Czarne.
Prace potrwają dopóki pozwoli na to pogoda.