Pomysłodawcy tłumaczą, że zmiany wynikają z… egzaminów maturalnych. W ich trakcie nauka w szkołach ponadgimnazjalnych jest fikcją, bo większość pedagogów zaangażowana jest w egzaminowanie abiturientów. – W międzyczasie muszą jeszcze prowadzić lekcje z uczniami klas niższych. Tak naprawdę jednak te zajęcia się nie odbywają albo nauczyciele traktują je po macoszemu – czytamy w Dzienniku.pl.
Projekt zmian przygotowany został przez dolnośląskich dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych. Jak wygląda nowy kalendarz? Początek roku szkolnego bez zmian: 1 września. Potem od 29 października tydzień wolnego. Zajęć, co oczywiste, nie będzie podczas świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. W maju – dwa tygodnie wakacji. Koniec roku szkolnego – 30 czerwca.
Jak podkreślają pomysłodawcy jest to tylko projekt, który ma zostać poddany społecznej ocenie i analizie fachowców. Niespójności w nim nie brak, bo przecież egzamin maturalny organizują tylko szkoły ponadgimnazjalne: licea ogólnokształcące, profilowane i technika. Ale to organizacja pracy właśnie w tych typach szkół miałaby wpłynąć na ustalenie oświatowego kalendarza dla wszystkich uczniów.