Korzystający z chodnika przy ulicy Wolności na odcinku od urzędu skarbowego do zajezdni MZK nie będą już narażeni na ryzyko potknięcia się na licznych dziurach.
Wspomniany fragment chodnika miał nawierzchnię pełną dziur i wyrw niebezpiecznych nie tylko dla pieszych, lecz także rowerzystów, którzy często tędy jeżdżą chcąc uniknąć zatłoczonej ulicy Wolności. Ostatnio drogowcy wycięli uszkodzone fragmenty asfaltu i zastąpią je nowymi „łatami”.
W kiepskim stanie wciąż są chodniki na innych odcinkach najdłuższej ulicy w mieście, gdzie – po położeniu kilka lat temu kabli – pozostały liczne uskoki i wyrwy. Na kompleksowe prace remontowe chodnika na całej długości Wolności nie ma pieniędzy. Zmotoryzowani także często skarżą się, że napraw wymaga także nawierzchnia ulicy wiodącej z Jeleniej Góry do Cieplic.