Dawna papiernia po zaprzestaniu produkcji od wielu lat ulegała systematycznej dewastacji. Większość tego co dało się spieniężyć zostało rozgrabione przez złomiarzy. Obiekt kilkakrotnie był też podpalany. Z czasem ruiny stały się też „dzikim” wysypiskiem śmieci. Pod osłoną nocy zwożone były tam elementy samochodowe, stary sprzęt AGD, śmieci i gruz. Dostęp do nieogrodzonego, niezabezpieczonego i stwarzającego zagrożenie obiektu miał w zasadzie każdy i tylko szczęściu należy zawdzięczać, że nie doszło tam do żadnego tragicznego zdarzenia.
Od dłuższego czasu zaniepokojenie stanem obiektu wykazywali samorządowcy z gminy Mysłakowice. Ich starania, aby teren papierni znalazł nowego właściciela zakończyły się powodzeniem. Nabywca działki prowadzi obecnie rozbiórkę obiektów poprzemysłowych. Po wywiezieniu gruzu teren zostanie uporządkowany. Najprawdopodobniej działka zostanie wykorzystana pod zabudowę mieszkaniowo – usługową.