Agata Szmigrodzka, instruktorka tańca Miejskiego Domu Kultury, założycielka Eksperymentalnej Szkoły Tańca „Fuzja”, nie tylko świetnie tańczy, lecz także ciekawie mówi o swojej pasji, tańcu. Można się było o tym przekonać na wczorajszym spotkaniu z tancerką w Książnicy Karkonoskiej.
„Opowieść o Tańcu” to tytuł prelekcji Agaty Szmigrodzkiej. Kto przyszedł na spotkanie, nie zawiódł się, bo pani Agata wygłosiła ciekawą pogadankę, do której była przygotowana równie perfekcyjnie jak do występów.
Prelekcja była wspierana przez przygotowany wcześniej przez autorkę pokaz na temat tańca, w którym były wykorzystane fotografie z występów sekcji tanecznych prowadzonych przez Agatę Szmigrodzką. To tancerka, której przygoda z tańcem rozpoczęła się w 1996 w Warszawie. Przez 14 lat tej przygody cały czas doskonaliła swoją technikę i wrażliwość pod okiem najlepszych polskich tancerzy flamenco, tańca nowoczesnego i tańca orientalnego.
Te doświadczenia starała się przekazywać innym pracując z takimi formacjami tanecznymi jak „Hayat” czy „Anda”. Skutkiem rozwoju i coraz większej popularności tancerzy z „Muflona” było założenie przy tym domu kultury Eksperymentalnej Szkoły Tańca „Fuzja”.
Organizując spotkanie prelegentka zamierzała przekazać zgromadzonym słuchaczom odczucia związane z tańcem, którego nie traktuje jak elementu rozgrywki sport sportowych, towarzyskich czy fitness, gdzie element rywalizacji ma pierwszorzędne znaczenie a taniec staje się wyćwiczonymi do perfekcji powtarzalnymi elementami, za które przyznawane są punkty czy nagrody.
Taniec, którego uczy Agata, to wyrażanie swojej osobowości przez tancerzy, gdzie często występuje improwizacja, tancerze otwierają się po przez taniec na otaczający ich świat, chcąc wyrazić nim swoje uczucia. Chociaż do swobodnego interpretowania tańca jest potrzebna znajomość technik tanecznych ,których podstawy są niezbędne, to nie są one najważniejsze, tak jak nie jest najważniejsza czystość stylów tańca w jej szkole, stąd nazwa szkoły „Fuzja” ,w której łączy świadomie te style.
– Czy trzeba mieć jakieś specjalne predyspozycje do tańca? – Wystarczy poczucie rytmu i przełamanie tremy, która jest największą przeszkodą dla początkujących. Potrafię nauczyć wyrażania siebie po przez taniec praktycznie każda osobę w różnym wieku i z różnymi predyspozycjami. Aby tylko starczyło mi czasu i sił. – Podbudowani takimi słowami czekamy na dalsze prelekcje oraz na kolejne występy Agaty Szmigrodzkiej i jej tancerzy zyskujących coraz większą popularność.
