Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11346
Zalogowanych: 98
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Ruszyli Jelczem w Himalaje

Sobota, 21 sierpnia 2021, 10:28
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: Ruszyli Jelczem w Himalaje
Fot. Przemek Kaczałko
Maciej Pietrowicz, Ryszard Włoszczowski i Arkadiusz Peryga wyruszyli dzisiaj rano (21.08) z Placu Ratuszowego w Jeleniej Górze, a celem ich wyprawy są Himalaje. Środek lokomocji również wyjątkowy - Jelcz.

Historyczny przejazd Jelczem z Polski do Nepalu - tak jak w 1979 na wyprawie na Annapurna South - rozpoczął się w Polsce (w Jeleniej Górze), a następnie uczestnicy wyprawy przejadą przez: Słowację (Orawa), Węgry (Budapeszt), Rumunię (Bukareszt), Turcję (Ankara), Iran (Teheran), Pakistan, Indie (New Delhi), aż do Himalajów w Nepalu (Pokhara).

Podczas porannego spotkania na jeleniogórskim Rynku był czas na życzenia od sponsorów i patronów wyprawy oraz na pamiątkowe zdjęcia. Wśród nich m.in. Miasto Jelenia Góra czy Rotary Club Jelenia Góra, a także wiele firm z naszego miasta i innych części Polski.

Przygotowania trwały bardzo długo. Chcemy z tym pojazdem wejść na międzynarodową arenę. Mamy wszystkie szczegóły dopięte - powiedział Maciej Pietrowicz, który podkreślał, że wiele się mówi o zdobywcach szczytów, a gdyby nie Jelcz i jego kierowcy - sukcesów by nie było. - Nie jest to wyjazd sportowy, nie jedziemy się wspinać. To nie jest też wyścig, więc nigdzie się nie spieszymy. Chcemy w każdym kraju uświadomić społeczność lokalną, wytłumaczyć historię polskiego himalaizmu - dodał M. Pietrowicz.

Wśród osób, które pojawiły się na Placu ratuszowym, aby pożegnać śmiałków, byli uczestnicy wypraw sprzed kilkudziesięciu lat.

Byłem jednym z tych, którzy namawiali Maćka, aby to zrealizować. Pomysł narodził się na festiwalu filmów górskich w Lądku Zdroju - pani Renata Wcisło była też promotorem tego. Muszę mocno podkreślić rolę Maćka Pietrowicza - facet jest niesamowity. Pracowałem z jego ojcem w GOPR - ojciec miał ksywę Jezus i nawet Macka mam zapisanego w telefonie jako syn Jezusa - mówił z uśmiechem Marian Sajnog, który jako kierowca uczestniczył w wyprawie na Broad Peak w 1975 roku, Mount Everest w 1980 roku, a także Himalchuli w 1985 roku.

Twoja reakcja na artykuł?

47
69%
Cieszy
4
6%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
5
7%
Złości
12
18%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
616
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group