Zakręt Śmierci, położony przy drodze wojewódzkiej nr 358, to znane miejsce widokowe, które oferuje panoramę na Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską. Wiadomość o tym ze w jego sąsiedztwie miałaby powstać ścieżka w koronach drzew wywołała spore poruszenie w społeczności lokalnej oraz wśród miłośników gór. Większość wypowiadających się w sieci na ten temat bardzo krytycznie ocenia taki pomysł turystycznego zagospodarowania Zakrętu Śmierci. Pojawiają się głosy wręcz mówiące o zamachu na jedna z ikon okolicy.
Mimo, że na obecnym etapie nie prowadzone są procedury administracyjne związane z ewentualną budową ścieżki w koronach drzew na Zakręcie Śmierci sprawa z inicjatywy inwestora - spółki Kocham Karkonosze, która jest reprezentowana miedzy innymi przez byłego burmistrza Świeradowa Zdroju Rolanda Marciniaka, trafiła na obrady Komisji Gospodarczej Rady Miejskiej w Szklarskiej Porębie. Podczas spotkania przedstawiono wstępny zarys projektu i omówiono jego wpływ na lokalne środowisko i turystykę. Atrakcja miałaby obsłużyć ruch 300 tysięcy turystów rocznie. Szacowany koszt inwestycji to 30 milionów złotych, a potencjalne przychody dla gminy mogłyby wynieść 600-700 tysięcy złotych rocznie, z dodatkowymi dochodami z opłat parkingowych.
Potencjalny inwestor zaproponował inwestycje opartą na planie zagospodarowania terenu na zakręcie śmierci z 2020 roku - informuje rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Szklarskiej Porębie Marcin Galicki. - Warto przypomnieć, że tereny na Zakręcie należą do gmin Szklarska Poręba i Stara Kamienica a właścicielami są nadleśnictwa. Wśród członków Rady Miasta Szklarska Poręba przeważały głosy sceptyczne, dlatego komisja poprosiła o przygotowanie bardziej szczegółowej koncepcji, która zostanie skierowana do konsultacji społecznych. Dopiero po pozytywnym zakończeniu etapu konsultacji społecznych będzie można mówić o formalnym procesie administracyjnym.
Z rezerwa na temat inwestycji wyraża się także burmistrz Szklarskiej Poręby Paweł Popłoński.
Miasto podchodzi do tej inwestycji tego typu z dużą ostrożnością - mówi P. Popłoński. - Chcemy, aby każda propozycja była zgodna z oczekiwaniami mieszkańców i przyczyniła się do zrównoważonego rozwoju turystyki. Obecnie naszym priorytetem jest umożliwienie społeczności wyrażenia swojej opinii w ramach zaplanowanych konsultacji, dlatego poprosiliśmy inwestora o przygotowanie szczegółowej koncepcji, która trafi do szerokiej dyskusji.