Zdziczałe psy, które terroryzują osiedle, zostaną uśpione. Zdecydowali o tym samorządowcy z Kowar.
Pisze o tym Polska Gazeta Wrocławska. Sfora grasuje od ponad miesiąca pozbawiona opiekunki po zgonie właścicielki. Zmarła w grudniu. Zwierzęta żyją samotnie. – Zdemolowały całkowicie dwa pokoje. Na zewnątrz wychodzą przez dziurę wybitą w drzwiach i straszą przechodniów – donosi dziennik.
Władze Kowar miały kłopot, bo nie mogły samodzielnie zdecydować o likwidacji zwierząt. Ale pomógł lekarz weterynarii, który – choć jak sam mówi – ma wątpliwości moralne, ale w tym przypadku nie widzi innego wyjścia, jak pozbawienie życia sfory kundli. Są one zbyt groźne dla ludzi.