Kolejny sieciowy oszust w pułapce policji. Tym razem w Zgorzelcu wpadł 29-letni mężczyzna, który działał na aukcjach internetowych wykorzystując naiwność klientów.
Przestępca oferował do sprzedaży aparaty fotograficzne marki Practica i MP 12 oraz akcesoria do aparatów: akumulatory, ładowarki i karty pamięci.
W rzeczywistości sprawca nie miał wystawionych do sprzedaży przedmiotów.
Złapany przez policję przyznał, że miał kłopoty finansowe, i w ten sposób chciał podreperować budżet. Częściowo mu się udało, bo na oszustwach „zarobił” około 50 tysięcy złotych wpłaconych na jego konto przez naiwnych internautów.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chodzi o 50 osób, ale poszkodowanych może być więcej.
Teraz oszust będzie miał czas na rachunek sumienia: w areszcie spędzi najbliższe trzy miesiące. Za przestępstwo grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
Policjanci ze Zgorzelca w chwili obecnej sprawdzają czy w ten sposób nie zostało oszukanych więcej osób. Dlatego osoby poszkodowane, które nie zgłosiły jeszcze tego faktu na policję, proszone są o kontakt z Referatem do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu pod numerem tel. /0-75/ 77-520-41 wew. 241.
<b> Policja radzi </b>
Stróże prawa przypominają wszystkim, że internet, oprócz wielu dobrodziejstw, niesie ze sobą wiele zagrożeń.
Dlatego kom. Krzysztof Zaporowski radzi zachować ostrożność przy zawieraniu transakcji w sieci, uważać na superokazje i koniecznie sprawdzić wiarygodność sprzedawcy.
– Sprawdźmy, czy sprzedawca umożliwia opłatę przy odbiorze - to również wskazuje na jego wiarygodność.
Jeśli dostaliśmy maila z informacją o wygraniu aukcji, sprawdźmy dokładnie czy wiadomość pochodzi od rzeczywistego sprzedawcy, zwłaszcza, gdy podany w niej jest nr konta, na który mamy przelać należność. Gdy mamy wątpliwości nawiążmy korespondencję ze sprzedającym.
Chrońmy swoje dane osobowe i hasła dostępowe. Nie wysyłajmy nikomu kserokopii swoich dokumentów oraz nie podawajmy haseł np. po „kliknięciu" w linkach zawartych w wiadomościach mailowych.