„Fotografie z ostatniej dekady XX wieku” to tytuł ekspozycji, którą w ramach projektu Pamięć Miasta otwarto w Galerii Małych Form Książnicy Karkonoskiej. Ewy Andrzejewskiej, która wraz z Wojciechem Zawadzkim ustaliła estetykę fotografowania i ukształtowała tzw. szkołę jeleniogórską, przedstawiać nie trzeba. To autorka niepowtarzalnych stykówek, odbitek wykonanych z klisz rzadko dziś używanego dużego formatu.
– To są zdjęcia, które uważałam za mniej udane, dlatego wylądowały w szufladzie. Ale mój przyjaciel Jacek Jaśko namówił mnie, abym wzięła udział w projekcie „Pamięć Miasta” i pokazała te fotografie – tłumaczyła dziś artystka na wernisażu otwartym przez Marcina Zawiłę, dyrektora Książnicy Karkonoskiej.
– Te zdjęcia powstawały podczas spacerów Ewy, która rzadko jest widywana z kamerą. Ona sama nazywa to „fotografią spacerową” – powiedział Jacek Jaśko. – Chyba ci, którzy na co dzień fotografują miasto, przyznają mi rację, że nikt inny nie uwiecznia Jeleniej Góry tak dobrze, jak czyni to Ewa Andrzejewska – podkreślił pomysłodawca projektu.
Prace przedstawiają oniryczno-nostalgiczną Jelenią Górę sprzed około 20 lat. I nawet obskurny wtedy plac Ratuszowy ma na zdjęciach E. Andrzejewskiej aureolę piękna.
To już trzecia wystawa w ramach projektu „Pamięć Miasta”. Do tej pory w Książnicy Karkonoskiej prezentowano wydruki Jacka Jaśko oraz fenomenalne zdjęcia dokumentalne Jerzego Wiklendta, przedstawiające Jelenią Górę w 1958 roku. Prace Ewy Andrzejewskiej można oglądać w Książnicy Karkonoskiej przy ul. Bankowej.