
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Jakub Więckowski na bmx-sach jeździ od 13 lat. – W Jeleniej Górze i okolicach jest nas około 30 osób – mówi 27-latek. – Do tego dochodzą pasjonaci jazdy na deskach czy rolkach, a jest to jedyny obiekt, gdzie można poważnie potrenować. Planowany pumptruck na Zabobrzu będzie do nauki, więc posłuży osobom początkującym. Tam pojeżdżą zarówno osoby starsze, jak i maluchy oraz wszyscy, którzy zaczynają przygodę z tym sportem. Jak sama nazwa wskazuje, tam będzie chodziło o to, by nie kręcić korbami, ale pompowanie ciałem („pump”). Tu natomiast mogą trenować osoby, które mają już jakieś umiejętności. Obiekt podobnej klasy jest najbliżej w Szklarskiej Porębie – dodaje Jakub.
W nim pasję do ekstremalnej jazdy na bmx-ie zaszczepili starsi koledzy. – Zaczynałem mając siedem lat – wspomina Jakub Więckowski. – Mój starszy kolega jeździł na rolkach, więc zacząłem jeździć razem z nim, a w gimnazjum przerzuciłem się bmx-a. Najpierw jeździ się dla adrenaliny, a później przeradza się to w taki styl życia, sposób na życie. W młodym wieku to ważne, żeby mieć jakąś pasję i miejsce, gdzie można ją rozwijać. Ja tak uchroniłem się np. przed siedzeniem całymi dniami przed komputerem. Bardzo pomogła mi moja mama, która po pierwsze pozwoliła mi trenować, a po drugie wyposażyła mnie we wszystko, co było do tego potrzebne – dodaje jeleniogórzanin.
Jakub nie tylko trenował, ale też pracował przy organizacji różnych festiwali i imprez rowerowych. Teraz, jako pracownik zatrudniony przez Miejski Ośrodek Sportu w Jeleniej Górze, pomaga przy naprawie obiektu. - Zaimpregnowaliśmy już wszystkie drewniane elementy, wymieniliśmy część spróchniałej konstrukcji, i teraz kładziemy dwie warstwy nowych płyt – wymienia. Jego zdaniem, po remoncie, obiekt posłuży na kolejne trzy lata. – Tak naprawdę do przedłużenia żywotności takiego skateparku, potrzebne jest jego zadaszenie – mówi Jakub Więckowski. – Takie kryte obiekt są np. w Wałbrzychu czy we Wrocławiu. Ten nasz skatepark został zakupiony od firmy, która robi największe zawody w Polsce i jest on skonstruowany tak naprawdę na trzy dni właśnie takich zmagań odbywających się w hali. I jak widać, to nie ma zbyt trwałej konstrukcji, więc jak to stało te trzy lata pod chmurką, to teraz trzeba sporo elementów powymieniać. A za kolejne trzy lata będzie trzeba wymieniać całe segmenty – dodaje jeleniogórzanin.
Prace przy remoncie – jeśli dopisze pogoda – potrwają jeszcze około dwóch tygodni.