Szczęście w nieszczęściu miał w sobotę kierowca forda escorta. W Podgórzynie Górnym nie wyrobił zakrętu i rozbił samochód.
Efekty wyglądają groźnie, tym bardziej, że w pojeździe przebywało jeszcze trzech pasażerów. Po gwałtownym uderzeniu w kamienny mur nikomu jednak nie stało się nic poważnego. Wiadomo, że kierowca jechał w terenie zabudowanym za szybko. Do tego były niekorzystne warunki atmosferyczne.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Trzeba było odciągnąć wrak samochodu, który raczej nadaje się tylko do kasacji i posprzątać miejsce zdarzenia.
Zdaniem świadków i strażaków w zdarzeniu przy ulicy Żołnierskiej brały udział jeszcze dwa pojazdy, których właściciele wraz z autami zbiegli z miejsca kolizji.
Tę okoliczność ustala policja.