Jak informują leśnicy - co roku są zmuszeni wywozić z lasu w skali kraju około 114 tysięcy metrów sześciennych śmieci, wydając na to około 20 milionów złotych. Nadleśnictwa z terenu RDLP we Wrocławiu, wydają na to aż 800 tysięcy złotych. Do lasu trafiają: butelki, puszki, zużyte pieluchy, części karoserii samochodowych, meble, popsuty sprzęt RTV i AGD, materiały budowlane i rozbiórkowe oraz zużyte akumulatory, przeterminowane leki, azbest.
Aby walczyć z problemem śmieci w lasach nadleśnictwa za pośrednictwem straży leśnej montują kamery oraz fotopułapki, dzięki którym w znacznym stopniu udaje się ustalić sprawcę nielegalnego wyrzucania śmieci do lasu, aby następnie przykładnie go ukarać. W roku 2019 nadleśnictwa na terenie RDLP we Wrocławiu ujawniły 100 sprawców wyrzucania śmieci do lasu, karząc ich mandatami wraz z obowiązkiem posprzątania „swoich” śmieci.
Za wyrzucenie śmieci do lasu kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny w wysokości do 500 zł. Dodatkowo - jeśli wjechano do lasu pojazdem silnikowym - straż leśna może ukarać sprawcę mandatem karnym do 1000 zł z powodu zbiegu dwóch czynów zabronionych. Natomiast kiedy skieruje się daną sprawę do rozstrzygnięcia przez sąd, ten może nałożyć na sprawcę grzywnę nawet do 5000 zł.
Oprócz problemu śmieci w lesie, pojawiają się równie często akty wandalizmu. To m.in. niszczenia wiat turystycznych, tablic informacyjnych czy szlabanów na drogach leśnych. W 2019r. na terenie lasów w regionie ujawniono 117 takich przypadków, a wartość spowodowanych strat wyniosła 118 tys. zł.