Ciało 30-latka znaleziono dziś nad ranem w dzielnicy Księginki w Lubaniu. Leżało pod słupem prądowym obok nieczynnej linii kolejowej.
Najprawdopodoniej najpierw odciął przewody w jednym miejscu na dole, a później wspiął się na słup, aby odciąć przewód na górze. Został jednak porażony prądem i spadł na ziemię. Nie wiadomo jeszcze co było dokładną przyczyną śmierci. Na słupie został plecak denata, a na rękach miał ślady dużych poparzeń "prądowych".