25 – letnia kobieta, pasażerka forda pumy, który na krajowej trójce wypadł z drogi i uderzył w skodę, nie żyje. Jej obrażenia okazały się na tyle poważne, że dziewczyna nie przeżyła operacji. Sprawca wypadku, kierowca pumy, odpowie teraz za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Mowa o wypadku, do jakiego doszło wczoraj po godzinie 15.00 na krajowej trójce w Szklarskiej Porębie Dolnej nieopodal hotelu Las. Kierowca samochodu forda, mieszkaniec Szklarskiej Poręby, jechał z 25 – letnią pasażerką z województwa wielkopolskiego w stronę Jeleniej Góry. Prawdopodobnie wskutek zbyt dużej prędkości wypadł z drogi na łuku jezdni, zjechał na przeciwległy pas i uderzył w jadącą z naprzeciwka skodę, w której było małżeństwo z dzieckiem (mieszkańcy Pucka).
W wyciągnięciu pasażerki z pumy pomagali strażacy z Jeleniej Góry, którzy musieli wyciąć część karoserii auta. Kobieta w trakcie akcji była nieprzytomna. Zmarła w szpitalu po przeprowadzonej operacji. Sprawcy wypadku grozi teraz kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Kierowcy pojazdów uczestniczących w zdarzeniu byli trzeźwi.
Do szpitala trafił też sprawca wypadku oraz żona i syn kierowcy skody. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.