Chociaż dostępne są specjalne kontenery do segregacji odpadów, wokół nich pojawiają się wysypiska śmieci, które nie są ani odpadami komunalnymi, ani typowo segregacyjnymi. Często ludziom nie chce się nawet wrzucić szkła czy plastików do środka i pozostawiają je w workach lub rzucają na ziemię.
Z takim problemem borykają się między innymi mieszkańcy Łomnicy, gdzie przy wjeździe do miejscowości, w okolicy szkoły podstawowej, notorycznie wyrzucane są góry śmieci. Wcześniej znajdowały się tam kontenery do segregacji odpadów. Z powodu zaśmiecania wokół nich terenu przeniesiono je w inne miejsce. To problemu nie rozwiązało i śmieci wysypywane są tam nadal. Znajduje się tam również kontener PCK, który służy do zbiórki używanej odzieży.
Ostatnio wokół kontenera pojawiła się hałda ubrań w pudełkach kartonowych i w workach na śmieci. Wszystko zostało wysypane na ziemię. Ubrania zamokły, kartony się porozklejały. Ale pomimo braku śmietników powyrzucano tam także różnego rodzaju plastiki i inne odpady. Pojemnik PCK również zostanie przeniesiony.
– Tam przyjeżdżają samochody w nocy i wyładowują śmieci. Liczyliśmy na to, że jak pojemniki zostaną przeniesione to takich sytuacji nie będzie. Niestety tak się nie stało – wyjaśniają urzędnicy z Gminy Mysłakowice. Na terenie gminy praktycznie przy każdym punkcie do segregacji jest ten sam problem. Podobnie jest w innych gminach.
– Pojawiają się odpady z działalności rozbiórkowej samochodów. Czego nie uda się sprzedać jest wyrzucane. Ludzie przynoszą kołdry, pierzyny. Ostatnio w Karpnikach wyrzucono 34 opony – dodają urzędnicy. Oczywiście takie sytuacje są zgłaszane na policję, robione są zdjęcia. Być może sytuacja, która obecnie jest tragiczna, poprawi się w przyszłym roku, ponieważ mają zmienić się zasady segregacji odpadów.