Wczoraj już w godzinach przedpołudniowych wjeżdżającym trasą do Jakuszyc w Szklarskiej Porębie drogę spowolniły korki. Jednak kto miał trochę cierpliwości i dotarł na Polanę Jakuszycką i udało mu się znaleźć miejsce do zaparkowania mógł korzystać z białego puchu, którego przybywało z godziny na godzinę.
Nisko przewalające się chmury opady śniegu nie przeszkadzały prawdziwym amatorom biegania i spacerów na korzystaniu z uroków zimy. Szkoda tylko, że na polanie nie ma jeszcze odpowiedniej infrastruktury i zaplecza do obsługi pozasportowej coraz większej ilości przybywających tam narciarzy. Dlatego wielu turystów woli przejechać kilka kilometrów dalej i dać zarobić Czechom.
W Harrachovie każdy wolny skrawek terenu jest wykorzystany do celów turystycznych. Poza kompleksem skoczni znanych z wielu zawodów klasy światowej i europejskiej, niemal co krok jest stok narciarski, wyciąg orczykowy, trasa biegowa, szkółka narciarska.
W Republice Czeskiej praktycznie każdy niezależnie od zaawansowania swoich umiejętności może uprawiać sporty zimowe. Do tego masa różnego rodzaju restauracji, jadłodajni, sklepów z pamiątkami sprawia, że za nieduże pieniądze można się posilić i ogrzać.
Harrachov w zimowy dzień staje się turystyczną wieżą Babel. Można tam spotkać turystów z Niemiec, Słowacji, Rosji, Holandii ale przede wszystkim z Polski, którzy za lepszymi warunkami do uprawiania sportów zimowych, wędrują do naszych południowych sąsiadów.