Dzisiaj (22.11) około godz. 6.35 wybuchł pożar w autobusie miejskim linii 33. Do zdarzenia doszło przy ul. Przybocznej. Swąd dymu poczuli pasażerowie i zaalarmowali kierowcę, który ewakuował podróżnych i próbował ogień zgasić. Niestety pożar postępował zbyt szybko i autobus uległ zniszczeniu.
- Pasażerom nic się nie stało. MZK podstawiło dla nich autobus zastępczy. Przyczyną było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej. Autobus, który spłonął pochodził z 1999 r. - informuje rzecznik MZK Zbigniew Rzońca.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej. Działania polegające na gaszeniu pojazdu trwały 1,5 godziny.