Wszystko przez pęknięcie rury zaopatrującej w wodę te ulice. Do awarii doszło w nocy z wtorku na środę około północy. Woda zaczęła się wlewać do piwnic stojącej nieopodal kamienicy. Ale na ulicy nie pojawiła się ani kropla.
Powodem uszkodzenia były najprawdopodobniej ruchy gruntu. – Najwięcej tego typu usterek zdarza się właśnie podczas odwilży, gdy nierówno rozmarzająca ziemia powoduje pękanie rur – mówi prezes przedsiębiorstwa „Wodnik”, Stanisław Dziedzic.
Ekipy „Wodnika” miały kłopoty z ustaleniem miejsca awarii. Najpierw kopano na przystanku MZK przy tunelu. Później robotnicy przenieśli się na druga stronę ulicy i tam w kolejnym wykopie zlokalizowali pęknięcie.
Rurę wymieniano do godz. 16. Do tego czasu mieszkańcom wodę dowożono wodę beczkowozami.
Wahania temperatur w dzień i w nocy mogą się przyczynić do innych awarii. Spółka „Wodnik” nie wyklucza kolejnych usterek. Większa część wodociągowej sieci w Jeleniej Górze składa się ze starych rur, które przy takiej pogodzie są podatne na uszkodzenia.