Jeleniogórzanie mogli wczoraj zaobserwować zwiększone środki bezpieczeństwa w naszym mieście - wszystko za sprawą wizyty w stolicy Karkonoszy Anny Azari, ambasadora Izraela w Polsce, która najpierw zwiedzała Jelenią Górę i okolice, a następnie opowiadała o historii swojego państwa w jeleniogórskim wydziale Politechniki Wrocławskiej.
Przybyli na spotkanie jeleniogórzanie przekonywali, że spotkanie z ambasador to dla nich duże przeżycie. - Nasza córka mieszka w Izraelu. Wyszła za mąż za Żyda i osiedliła się w tamtym kraju - wyjaśnił swoją motywację do udziału w spotkaniu pan Tadeusz. - Wykład był interesujący, bo od osoby kompetentnej dowiedzieliśmy się, jak wygląda życie w kraju, który u nas jest różnie postrzegany i wiemy o nim niewiele - dodał uczestnik.
- Dla nas to błogosławieństwo, pokazanie pewnej przychylności, budowanie współpracy, wzajemnych stosunków, to bardzo korzystne - oceniła przyjazd izraelskiej dyplomatki do Jeleniej Góry mieszkanka Świdnicy, która przyjechała do naszego miasta specjalnie na spotkanie z Anną Azari. - Na to spotkanie sprowadza mnie ciekawość i szacunek do państwa Izrael. To niesamowite, że możemy świętować 70 lat istnienia państwa Izrael - stwierdziła kolejna uczestniczka.
Anna Azari przedstawiła zgromadzonym początki, jeszcze przed formalnym powstaniem państwa Izrael, a także historię ostatnich 70 lat. Odpowiadała też na pytania uczestników, a po spotkaniu w Politechnice Wrocławskiej udała się do Domu Gerharta Hauptmanna w Jagniątkowie.