Podopieczni Artura Milewskiego przez 90 minut gry nie potrafili sforsować obrony Włókniarza, choć sytuacji nie brakowało. Przyjezdni również nie pozostawali dłużni, ale dopiero w drugiej połowie - jak się okazało - padł jedyny gol w meczu, a jego autorem był Bartosz Panek. W pierwszej części gry sympatycy Lotnika obawiali się o odnowienie kontuzji Krzysztofa Białkowskiego, który po jednym ze starć zwijał się z bólu... Na szczęście okazało się, że uraz nie jest groźny i nie wyeliminuje ważnego zawodnika Lotnika, który wraca po kontuzji - z dalszych przygotowań i kolejnego sezonu.
Lotnik Jeżów Sudecki - Włókniarz Leśna 0:1 (0:0)
Lotnik: Marmurenko - Czpakowski, Pelowski, Bereźnicki, Kieć, Górski, Karmelita, Białkowski, Łozowski, Suchanecki, Górgul oraz Masel, Lis, Madej, Zawadzki, Niemirski.
Włókniarz: Mateusz Gilewski - Jakub Gilewski, Radek Teske, Rafał Stoń, Bartosz Wichuła, Arkadiusz Rewers, Kalka Konrad, Jacek Góraj, Ryszard Serdeczny, Mateusz Kalka, Bartosz Panek oraz Dawid Rybus, testowany, Michał Borysiewicz, Jakub Dobrzański.