Złotoryjscy radni sprzeciwiają się wybudowaniu w mieście oczyszczalni ścieków. Znajdować by się miała przy jazie na Kaczawie, tylko 30 m od granic miasta.
Złotoryjscy samorządowcy przekonani są, że takie umiejscowienie obiektu narazi miasto na duże starty, wiążące się m.in. z tym, że trudniej będzie sprzedać grunty pod budownictwo mieszkaniowe w bliskiej okolicy, a więc na ul. Jerzmanickiej.
Inwestycja nie przysłuży się Rejonowemu Przedsiębiorstwu Komunalnemu, obciążając je kosztami. Obniży się również komfort życia mieszkańców Złotoryi.