
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Budowlanka będzie zrobiona, pozostaje kwestia murawy. Zaprosiłem niezależnego eksperta - prof. Wolskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego, który delikatnie mówiąc wyśmiał opis przedmiotu zamówienia, ponieważ pobrał próbki, zrobił badania - tłumaczy wykonawca, który zapewnia, że zdaniem profesora Wolskiego, murawę należałoby przebudować w zupełnie innej technologii. - W tym tygodniu mieliśmy odbiory przyłączy wodociągowych. Od teraz możemy nawadniać stadion i w przyszłym tygodniu wchodzi podwykonawca na prace związane z murawą - mówił Ł. Wodyński.
Układ pomieszczeń zakwestionował rzeczoznawca sanitarny - trzeba było to zmieniać. W PFU było zapisane, że mamy wykonać piec "peleciak". Zdecydowałem, że na własny koszt wstawimy pompę ciepła - to będzie nas kosztować ok. 50 tysięcy złotych więcej. To wstyd dla takiego miasta robić "peleciak" - dodał Łukasz Wodyński, który podkreśla, że projekt miał dziesiątki błędów.
Instalacja p.poż. nie była przedmiotem umowy - to odrębne zlecenie, które udzielono wykonawcy w trakcie realizacji głównego zadania - odpowiada Tomasz Kowalczyk, dyrektor Departamentu Rozwoju. - PFU wskazuje wytyczne funkcji, jakie ma pełnić obiekt czy pomieszczenia, sugeruje pewne rozwiązania. Tutaj sugerowano, aby źródłem ciepła było odnawialne źródło energii - zaproponowano "paleciak". Wykonawca był zobowiązany zrobić dokładną dokumentację projektową i wybrał sobie pompę ciepła i to jego sprawa, czy wyda na to mniej, czy więcej pieniędzy, bo ma konkretną cenę w zamówieniu, która jest ryczałtem - dodał T. Kowalczyk, która zapewnia, że wykonawca ma czas do końca sierpnia i po tym terminie będą naliczane kary. - Jest to teren budowy, dostępny wykonawcy 24 godziny na dobę, warunki pogodowe nie stanowią przeszkody, więc może się sprężyć i przesunąć tam odpowiednią ilość ludzi - dodał przedstawiciel Urzędu Miasta.