Trzecioklasiści z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze bawią się w dwóch miejscach: w salach hotelu Mercure oraz w piechowickim hotelu „Las”.
– Do studniówkowego poloneza przygotowywałyśmy się już od grudnia – mówiły uczennice popularnego „Hotelarza”. Na pewno w piątkowy wieczór nie pomylą kroków.
Maturzyści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Stefana Żeromskiego tradycyjnie będą bawić się w Domu Zdrojowym w Świeradowie Zdroju.
Koszt imprezy waha się od 150 do 200 złotych za osobę.
Stroje dla przyszłych maturzystek na tegorocznych studniówkach są bardzo różne: od zapiętych pod szyją białych bluzek – po różowe, migocące szale, które osłaniają odsłonięte dekolty. Najmodniejsze kolory to bordo, czerń i róż.
Panowie na modę nie narzekają i ubierają klasyczne garnitury.
Ceny studniówkowych kreacji są zróżnicowane: można wydać około 150 złotych za sukienkę w sklepie, ale też zostawić dużo więcej pieniędzy za suknię uszytą i zaprojektowaną przez krawca. Choć nazwa tego fachu już wyszła z mody i sami rzemieślnicy wolą, jak nazywa się ich projektantami ubiorów.
Obowiązkowym elementem damskich kreacji jest czerwone dessous, czyli mówiąc prostym językiem – majtki.
Licealistki są wierne przesądowi, że właśnie takie odzienie przyniesie im szczęście na egzaminie dojrzałości, który zacznie się za mniej więcej sto dni.