45 zespołów, 180 uczestników z Polski i zagranicy oraz 50 instruktorów przez najbliższe 3 dni (od 10.01.) realizują program szkolenia przygotowany przez organizatorów, czyli Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze oraz Grupę Ratowników Specjalistycznych OSP w Jeleniej Górze.
Ćwiczenia prowadzone są w sześciu miejscowościach. – Jednym z takich bardziej ciekawych miejsc będzie Szrenica, gdzie ratownicy będą musieli zmierzyć się z zadaniami przy schronisku. Tam z pewnością uczestnicy odczują warunki zimowe – zapewnia mł. bryg. Andrzej Ciosk, zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Ratownicy w trakcie manewrów muszą zmierzyć się z różnymi sytuacjami. Symulowane są wypadki, kolizje, różnego rodzaju zdarzenia związane z okresem zimowym. Każde z nich ma uzupełnić wiedzę uczestników, utrwalić ją i sprawdzić ich umiejętności. Manewry ratownictwa medycznego, jak sama nazwa wskazuje, to nie są zawody, tylko szkolenia z udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy. - Tu strażacy mają stację z nagłym zatrzymaniem krążenia. Co zrobić aby poszkodowany nie umarł, jak go ratować? Niestety strażacy bardzo często stają przed takimi pytaniami. Mamy taką umowę z pogotowiem ratunkowym, że jeśli nie ma odpowiedniej ilości karetek, to strażacy muszą jechać na miejsce zdarzenia, aby wesprzeć ich działania. Dlatego wiedzę związaną z ratowaniem ludzkiego życia muszą mieć w przysłowiowym małym palcu – mówi ogniomistrz Jarosław Przybylski.
Manewry od 12 lat dwa razy w roku uzbrajają ratowników w doświadczenie potrzebne do ratowania ludzkiego życia. Pamiętajmy, że strażacy oprócz gaszenia pożarów, często uczestniczą w akcjach ratowniczych przy wypadkach komunikacyjnych lub innych zdarzeniach, gdzie wiedza z zakresu pierwszej pomocy jest na wagę życia.