Na jednym cyferblacie dochodzi dwunasta, na drugim – zbliża się pięć po w pół do piątej. Mowa o chronometrze na wieży magistratu.
Która godzina jest prawidłowa? A może to czas oszalał? Coś tu nie gra… - zastanawiali się wczoraj przyzwyczajeni do punktualności zegara przechodnie sprawdzając czas na swoich zegarkach. Jedno jest pewne: czasomierz na ratuszu częściowo się zepsuł. Prawidłowo odmierzał czas tylko od strony wejścia „parkingowego”. Po usterkach z roku 2009, kiedy urządzenie odmówiło posłuszeństwa, to kolejna awaria. Miejmy nadzieję, że fachowcy szybko naprawią zabytkowy zegar.
PS. Dziś zegar działa już prawidłowo.