Koszykarze Sudetów Jelenia Góra przegrali z AZS–em Kutno 62:81. Od początku spotkania prowadzenie objęli goście i nie oddali go nawet na moment, zasłużenie wygrywając w starciu beniaminków I–ligi.
Szósty mecz Sudetów na własnym parkiecie - szósta porażka w roli gospodarza. Tym razem pogromcą okazał się inny beniaminek: AZS WSGK Kutno. Ekipa przyjezdnych od początku zaznaczyła przewagę nad jeleniogórzanami wygrywając pierwszą kwartę 23:13. W drugiej odsłonie goście kontrolowali przebieg meczu utrzymując wysoką przewagę, a na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 32:45. Po zmianie stron dominacja akademików z Kutna przerywana była kilkupunktowymi seriami Sudetów, a wśród gospodarzy wyróżnić należy Niesobskiego, który w całym meczu zdobył 23 pkt. Młodszy z braci Niesobskich rzutem za 3 "oczka" stopił przewagę gości do 10 pkt.(47:57 w 28'), ale na nic więcej nie było ich stać. Trapieni kontuzjami zawodnicy Sudetów musieli sobie radzić bez wsparcia z ławki, a liczne proste błędy wykorzystywali koszykarze AZS-u. W ostatniej kwarcie podopieczni Jarosława Krysiewicza prowadzili nawet 78:54, ale ostatecznie gospodarzom udało się tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Po porażce w sobotnim meczu Sudety pozostaną na 13. miejscu w ligowej tabeli. Prowadzi Sokół Łańcut przed Startem Gdynia i MKS-em Dąbrowa Górnicza.
W następnej kolejce (3. grudnia) Sudety zagrają w Przemyślu z Polonią, na własny parkiet podopieczni trenera Taraszkiewicza wrócą 10. grudnia na mecz z MOSiR-em Krosno.