W niedzielnym spotkaniu zamykającym 10. kolejkę II–ligi grupy B, Sudety pokonały Nysę Kłodzko 70:62. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Jakub Czech – 21.
Jeleniogórzanie po raz kolejny musieli sobie radzić bez Łukasza Niesobskiego, którego na parkiecie nie zobaczymy już do końca roku (uraz stawu skokowego). Tym razem po ciężkim boju udało się pokonać przedostatnią ekipę ligowej tabeli. Początek meczu w wykonaniu gospodarzy był rewelacyjny, po 5. minutach prowadzili 9:0. Niemoc strzelecką gości przełamał zawodnik, który w zeszłym sezonie zaliczył półroczną przygodę w Sudetach - Bartłomiej Józefowicz i tego dnia był najskuteczniejszym graczem Nysy (15 pkt.). Pierwsza kwarta zakończyłą się wynikiem 19:11, a w drugiej miejscowi od stanu 22:15 stracili 10 punktów z rzędu, tym samym ekipa z Kłodzka wyszła na prowadzenie. Do przerwy Sudety przegrywały 32:33 i przez całą trzecią kwartę trwała zacięta rywalizacja, co chwilę oba zespoły zmieniały się na prowadzeniu i dopiero w ostatniej odsłonie gospodarze zdołali odskoczyć i dowieźć cenne zwycięstwo do końca.
Sudety wygrały walkę pod tablicami 37:21, ale zanotowały więcej strat od przeciwnika (21 przy 14 gości). Ostatecznie jeleniogórzanie pokonali w dolnośląskich derbach Nysę Kłodzko 70:62.