Spotkanie rozpoczęło się po myśli Sudetów, które w 2. minucie po skutecznej akcji Hajnsza prowadziły 7:2. Rywale szybko wzięli się jednak do roboty i po chwili mieliśmy już remis, a w 5. minucie to lublinianie byli z przodu wygrywając 16:13. Dzięki skutecznej grze w końcówce pierwszej kwarty, otwierająca odsłona padła naszym łupem w wymiarze 27:23. Od początku drugiej ćwiartki mocne tempo narzucili gospodarze, a na efekty nie trzeba było długo czekać – w 11. minucie meczu prowadziliśmy już różnicą 11 „oczek” (34:23). Do przerwy przeciwnicy zniwelowali nieco straty, a do szatni koszykarze obu ekip schodzili przy wyniku 52:44. Po zmianie stron trwała walka kosz za kosz, gospodarze cały czas kontrolowali jednak przebieg wydarzeń na parkiecie, nie pozwalając w trzeciej odsłonie na złamanie bariery 7 punktów. W ostatniej kwarcie Start „napsuł nam trochę krwi”, dzięki czterem skutecznym rzutom wolnym w wykonaniu Aleksandrowicza przyjezdni zbliżyli się niebezpiecznie na 5 „oczek”. To jednak wszystko, na co stać było tego dnia zespół z Lublina. Sudety pokonały ostatecznie Start Lublin 86:79, zapisując na swoim koncie trzecie zwycięstwo w tym sezonie, a pierwsze odniesione w stolicy Karkonoszy.
Sudety Jelenia Góra – Start Lublin 86:79 (27:23, 25:21, 17:15, 17:20)
Sudety: Prostak (20), Niesobski (19), Sterenga (17), Józefowicz (9), Kijanowski (9), Hajnsz (8), Wilusz (4), Balcerzak, Bukowiecki